poniedziałek, 1 maja 2017

Z taśmą czy bez?

Odpowiedź wcale nie jest prosta.... a może jednak?
W szufladzie przewala się ich całkiem sporo, ale niestety zapominam po nie sięgnąć... a nieraz siedziałam i głowiłam się, co tu zmienić, dodać, usunąć... Taśmy washi to doskonały patent na dopełnienie pracy, zagospodarowanie pustego miejsca, dodanie koloru, można oklejać brzegi, zabezpieczyć zdjęcie, więc w sumie wszystko można :) Trzeba tylko pamiętać, że się te kolorowe rolki ma :) Tym razem pokażę Wam przepiśnik w wersji męskiej, miała być cerata, więc pojawiła się czerwona kratka, a do tego czerń i szarości. Urozmaiceniem jest właśnie szarawa taśma z linii VINTAGE. Wybór w sklepie mamy spory, więc zapraszam TU
Zdjęcia w biegu zrobione całego uroku niestety nie oddają ;)







Do zrobienia zeszytu wykorzystałam
    
Napis to Essy-Floresy, a sztućce CraftyMoly.

Mam nadzieję, że w tym przepiśniku znajdą się same najlepsze przepisy :)

Miłego długiego weekendu :)

2 komentarze: